(Mk 9, 38-40)
Apostoł Jan rzekł do Jezusa: „Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i zaczęliśmy mu zabraniać, bo nie chodzi z nami”. Lecz Jezus odrzekł: „Przestańcie zabraniać mu, bo nikt, kto uczyni cud w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami”.

„Miłujmy się nawzajem, gdyż miłość jest z Boga, i każdy, kto miłuje, z Boga się narodził i zna Boga„
— 1 List Jana 4, 7–8
Refleksja:
Tam gdzie zaczyna się rywalizacja, tam zaczyna umierać braterstwo. Na różny sposób staramy się usprawiedliwiać nasze działania, a niestety często dyktujemy konkretne postępowanie cytując Biblię. Dziś Jezus uczy nas, że nie możemy zabraniać innym czynić cudów w imię Jezusa.
Kościół to wspólnota różnorodnych ludzi. Jeżeli niektóre siostry czy bracia podążają inną drogą duchowości, to nie znaczy, że są gorsi lub lepsi. Nie kładziemy przecież nacisku na sobie i budowaniu pozycji. Istotą jest relacja z Jezusem, a zwłaszcza Jego słowem. Wtedy patrzymy szerzej na otaczającą nas rzeczywistość i nie zawężamy myślenia jedynie do własnego jako tego najbardziej właściwego.
Prośmy naszego Pana, aby jego słowa było jak ogień, aby paliło nasz egoizm, pychę i światowość ukierunkowaną na władzę i zysk. Panie, spraw, abyśmy byli autentycznymi świadkami Słowa!